medycyna3.fora.pl

Przemo!

Już od kilku dni może i wasze skrzynki "odwiedza" mail ze zdjęciem poparzonego dziecka z prośbą o przesyłanie tej wiadomości dalej pod pretekstem rzekomej pomocy dla dziecka widniejącego na zdjęciu. Otóż sprawa jest stara i znana i jakiś rok temu identyczne zdjęcie wędrowało w sieci po skrzynkach ale jeszcze z "ekstra" załącznikiem w którym to rzekomo rodzice dziecka leczą go w Klinice Oparzeniowej Dzieci Krakowskiego SS im.JP2 i takie tam banialuki.
Jak sami wiecie oparzeń w KSS JP2 nie leczy się a już na pewno nie u dzieci. Rok temu głos w tej sprawie zabrał sam wspomniany Szpital oraz ludzie którzy na materii komputerowej się znają i ci drudzy podkreślili że nie ma takiej możliwości aby to komuś wymierne korzyści przyniosło za wyjątkiem firm spamujących i w ten sposób dostarczających miliony adresów e-mail.
Do tego przestrzegam Was przed prezentacjami z różnymi psychozabawami ktore zmuszają to pewnych zaznaczań odpowiedzi czy wklepywania imion i nazwisk-ostatnio w jednym z programów fachowcy przestrzegali przed tego typu zabawami które mogą grozić atakami na bazę danych zwyklego PC czy przeprowadzania z domowego urządzenia działań obarczonych gratyfikacją Kodeksu Karnego Hrm

Takie to życie pełne niespodzianek, pozdrawiam.