 |
medycyna3.fora.pl FORUM WIECZNIE MŁODYCH LEKARZY
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:52, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Co zrobisz?
Siedzisz za kierownicą samochodu i utrzymujesz stałą prędkość. Po Twojej lewej stronie jest przepaść. Po Twojej prawej stronie jedzie samochód straży pożarnej, z taką samą prędkoscią jak Ty. Przed Tobą biegnie świnia, która jest większa niż Twój samochód. Za Tobą, tuż nad ziemią leci helikopter. Zarówno helikopter jak i świnia utrzymują dokładnie tę samą predkość co Ty. Co powinieneś zrobić?
...
...
...
...
...
- Wysiądź z samochodu, zejdź z karuzeli i ustąp miejsca komuś młodszemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kasia
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:00, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A to tak na wszelki wypadek, gdyby komuś z Was zachciało się poznać lepiej samego siebie, ludzi z najbliższego i całkiem niebliskiego otoczenia, ujrzeć prawdę o naturze ludzkiej w baaardzo jaskrawym świetle...O jak razi w oczy
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kalo
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 18:39, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego mała Marzenka nie płakała jak spadła z rowerka?
...bo kierownica przebiła jej płuco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kalo
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 22:05, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Po 40 latach spotyka się dwóch kolegów ze studiów.
-Co tam słychać jak z zdrowie?
-No jjjj...ja...za..za..zacz...cz...cząłem się jąkać...a..aa...co..u..uu..Ciee.ebie
-a ja choruje na prostate?
-aaaa.aaa.co.ooo.to za ch..ch...cho..choroba
-a no wiesz ja sikam tak jak ty mówisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kalo
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 22:12, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Salcia powiła Mosze syna i jak Icek skończył cztery lata to ojciec postanowił nauczyć syna handlu. Wziął więc Mosze Icka do pokoju postawił na stole i mówi skacz Icek.
-Ale Tate jak skocze to sie ubije.
-Skacz Icek ja cie złąpie...
-Ale Tate..
-Skacz Icek tate cię złapie
Icek skoczył a wtedy ojciec krok w tył i Icek pieprznął o podłoge ino zaszumiało. Leży więc na podłodze i płacze. Na to Mosze:
Pamiętaj Icek pierwsza zasada w handlu: Nikomu nie ufaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kalo
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 18:35, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Moje ulubione:
. Spokojnie, nie będzie bolało
28. Tak, doskonale słyszę ten szmer, o którym pan profesor mówi.
29. Oczywiście, że dokładnie zbadaliśmy węzły pachwinowe.
30. Oczywiście ze zbadaliśmy tętno na tętnicy udowej
31. Układ moczowo-płciowy też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mary*
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jasło
|
Wysłany: Wto 21:05, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
The best:
10. w przyszlym semestrze bede sie uczyc systematycznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kalo
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Sob 18:52, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
na czasie:
Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie...
W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko
się uspokaja.
Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa...
Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły glos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie.
Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomoc?
- Eeee..., nieee..., ja tylko tak się z siostra drażnię... no bo wczoraj jej mąż się powiesił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dżordan
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 8:42, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Na imprezie podchodzi do mnie Tajwaczyk:
- Ty Dzordan, ,myslisz juz cos o malzenstwie??
- Jeszcze nie.
- To co nie chcesz uprawiac sexu??
Byl bardzo zdziwiony, ze w jak to ujal "katolickim kraju" panuja takie "luzne obyczaje"
A wiecie jak w Portugalii mowia na masturbacje??
5 vs 1 - czyli pieciu na jednego [/list]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kalo
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Pią 15:05, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dżordan a to ty już?? ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dżordan
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 6:09, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Kalo napisał: | Dżordan a to ty już?? ;P |
Nie no ja nie, ale slyszalem ze duzo osob jeszcze przed slubem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dobosza
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:26, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
- Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedną z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...
- Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazł go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze...
- Mistrzu co się stało?!?
- W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"...
Rozmawiają dwaj profesorowie matematyki:
- Dasz mi swój nr telefonu?
- No pewnie. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej. Czwarta i szósta są takie same. Druga jest większa o jeden od piątej. Suma sześciu cyfr to 23, a iloczyn 2160 .
- W porządku, zapisałem 256 343 .
- Zgadza się? Nie zapomnisz?
- Skądże. To kwadrat 16 i sześcian 7.
Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę:
- Cześć kochanie, o co chodzi? (...)
- A ile to futro kosztuje? 5000? Trochę drogo, ale, dobrze, kup sobie.
Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi wola:
- Chłopaki, czyj to telefon?
Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?
Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin?
Liderzy koalicji rządzącej rozbili się na bezludnej wyspie i się pokłócili, więc się porozchodzili na różne strony. Po pewnym czasie Giertych idąc plażą zauważa Kaczyńskiego który coś je. Jako że sam był głodny, podchodzi do niego i stara się przymilić:
- Wiesz co, ja też nie lubię tego Leppera
- To nie jedz...
Mąż budzi żonę o drugiej w nocy i mówi:
- Kochanie, kochanie, obudź się!
Żona do niego zaspanym głosem:
- Ale co się stało??
- Nic, weź sobie Apap na ból głowy!
- Kochanie, ale mnie głowa nie boli!
- HA HA HA!!! MAM CIĘ!!!
Pewien mężczyzna upada na chodniku, Lepper pomaga mu wstać a mężczyzna na to jak ja sie panu odwdzięczę a Lepper na to wie pan przyjdą wybory parlamentarne to zagłosuje pan na samoobrone a mężczyzna na to Andriu ja upadłem na dupę a nie na głowę.
Kiedy John wrócił z pracy zastał swoją żonę we łzach.
- Twoja mama ubliżyła mi, strasznie mi ubliżyła - wyszlochała kobieta.
- Moja mama? Ale jak, przecież jest na wakacjach, na drugim końcu świata?
- Tak, ale dziś rano przyszedł list, zaadresowany do Ciebie. Otworzyłam go bo byłam ciekawa co jest w środku.
- No i co?
- I na końcu listu było napisane:
"P.S. Droga Katarzyno, kiedy już przeczytasz ten list, nie zapomnij dać go mojemu synowi."
Dyskoteka, światła są zgaszone tańczą dwie osoby
- Świetnie tańczysz
- Ty też
- Świetnie obejmujesz
- Ty też
- Świetnie całujesz
- Ty też
- Mam na imię Marek a ty?
- O kurcze ja też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dobosza
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:28, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo.
- PPPPPPP - W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika - DUPA.
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik. To ja piszę elegancko: Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pośpiesznym Pociągiem, a Pan mi tu wulgaryzmy ? - Ja ? Ależ ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dobosza
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:30, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Na egzaminie z medycyny znajduje sie student i studentka. Profesor zadaje pytanie: jaki narząd u człowieka może podwójnie powiększyć swoją średnice? Student: źrenica.
Studentka: penis
Na to profesor: panu gratuluje zdanego egzaminu a pani wspaniałego chłopaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dobosza
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:32, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora
- Pan sie łapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie.
- To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity
pysk.
- OK... niech pan pyta
- Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25 letnia kobieta, co jest legalne, ale nie logiczne. Pana zona ma 20 letniego kochanka ,co jest logiczne ale nie
legalne. Pan stawia kochankowi swojej zony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|